Asekuracja "na wędkę", czyli lina idzie od wspinającego się do góry do stanowiska, po czym idzie w dół do asekurującego. |
Asekuracja na wędkę – rodzaj asekuracji, w której lina przechodzi przez stanowisko asekuracyjne, znajdujące się nad wspinaczem. Po odpadnięciu od ściany wspinacz zatrzymuje się praktycznie w tym samym miejscu, w którym odpadł.
Do wspinaczki na wędkę stosować można zarówno liny statyczne, jak i dynamiczne. W środowisku wspinaczkowym wspinanie na wędkę jest uznawane za "nieklasyczne" i uważa się, iż prawdziwa wspinaczka zaczyna się dopiero przy wspinaczce z asekuracją od dołu. Mimo to, wspinaczka na wędkę jest popularna z uwagi na najmniejsze ryzyko kontuzji oraz najmniejsze wymagania co do umiejętności asekurującego; z tego względu rozpowszechniona jest wśród początkujących oraz na sztucznych ściankach wspinaczkowych przeznaczonych zarówno do nauki wspinania, jak i do sportowego treningu. We wspinaczce sportowej asekuracja na wędkę stosowana jest również jako środek umożliwiający bezpieczne "rozpracowywanie" dróg o wysokim stopniu trudności (tzw. patentowanie drogi). Źródło: wikipedia.org |
W odpowiedzi na liczne pytania kierowane pod moim adresem, odnośnie zasad asekuracji na wędkę i pracy z dziećmi, przedstawiam kilka wypracowanych wskazówek odnośnie tego zagadnienia. Oczywiście temat został tylko poruszony a nie wyczerpany, a doświadczenie instruktora, pedagoga w pracy z dziećmi i klientami, ostatecznie decyduje o tym kto, kiedy i co już może robić pod naszym okiem.
Asekuracja „na wędkę” (z górną asekuracją).
A – osoba asekurująca (asekurant)
B – osoba wspinająca się (wspinacz)
Wizualna wzajemna kontrola dotyczy:
● poprawności założenia i zapięcia uprzęży
● sprawdzamy, czy liny nie są skręcone
● czy lina jest poprawnie przywiązana do uprzęży za pomocą węzła ósemkowego
● sprawdzamy poprawność założenia liny do przyrządu asekuracyjnego i karabinka zakręcanego oraz jego wpięcia do łącznika uprzęży.
Po tych czynnościach następują komendy:
B: mogę iść?; A: Możesz iść!; B: idę!; A: Idź!
Uwaga!
1. Opisane czynności i rysunki dotyczą asekuracji przez osoby praworęczne.
2. Postawa asekuranta: w czasie asekuracji i opuszczania wspinacza asekurant powinien stać w wykroku rozkrocznym, lewa noga z przodu, stopy lekko na zewnątrz. Należy stać przodem do stanowiska górnego , maksymalnie 3 m od ściany, lekko z boku.
3. Ułożenie dłoni na linie w czasie asekuracji przez asekuranta:
● pod przyrządem – kciukiem w kierunku przyrządu
● nad przyrządem – kciukiem do góry
● wszystkie palce obejmują linę (chwyt zamknięty)
W czasie wspinaczki wspinacz B dopasowuje szybkość swojego wspinania do szybkości asekuracji (wybierania liny) przez asekuranta.
Sposób wybierania liny:
wybieranie – dłonie zawsze obejmują wszystkimi palcami linę. Lewa ręka wprowadza linę do przyrządu z wysokości czoła, a prawa ją wybiera. Wybieranie wykonujemy bardzo szybko gdyż w tej pozycji przyrząd jest odblokowany. Obie liny w czasie wybierania pracują równolegle obok
siebie.
blokowanie – lewa ręka na linie nad przyrządem około 5 cm, prawa ręka blokuje linę pod przyrządem poniżej biodra.
przełożenie rąk na zablokowanej linie – prawa ręka z liną poniżej biodra, lewą rękę przekładamy na linę pod przyrząd (ok. 10 cm). Obie ręce są pod przyrządem. Teraz prawą rękę przekładamy nad rękę lewą, pod przyrząd.
powrót do pozycji wyjściowej – prawa ręka trzyma linę pod przyrządem, a lewa ręka chwyta linę ponad przyrządem, na wysokości czoła.
Po dojściu wspinacza do końca drogi następują komendy :
B: blok!
A: jest blok! (asekurant wybiera maksymalnie linę, aż do jej napięcia, następnie obie ręce trzymają linę pod przyrządem, pomiędzy nogami. Asekurant obciąża linę także własnym ciężarem obniżając biodra).
B: dół!
A: jest dół! (asekurant opuszcza wspinacza poprzez przekładanie rąk na linie pod zablokowanym przyrządem, górna ręka pod dolną, kontrolując szybkość opuszczania, itd., aż do opuszczenia wspinacza do półprzysiadu).
Wspinacz B po komendzie „blok” siada w uprzęży , nogi uniesione w przód w rozkroku, stopami oparte o ścianę ugięte w kolanach, ręce szeroko, uniesione na wysokość klatki piersiowej, ugięte w łokciach, podobnie jak nogi stabilizują sylwetkę w trakcie opuszczania.
UWAGI:
1. W czasie wspinaczki możliwe jest również odpadnięcie lub poproszenie o blok przez wspinacza; wtedy stosuje się komendy:
B: blok; A: jest blok; B: idę dalej (lub: dół); A: idź (lub: jest dół)
2. Lina powinna być ciasno dowiązana węzłem ósemkowym do uprzęży. Długość końcówki liny wychodzącej z węzła powinna wynosić minimum 10 średnic liny (np. gdy średnica liny wynosi 11 mm, to z ósemki wychodzi 11cm liny). Oczywiście końcówka liny nie powinna być zbyt długa, np. 40 cm (optymalnie 20 cm ).
3. Podczas nauki asekuracji i pracy z dziećmi tworzymy zespoły trzyosobowe; jedna osoba się wspina, druga asekuruje, a trzecia – zabezpiecza asekuranta i obserwuje go, oburącz luźno trzyma linę ok. 2 m za asekurantem, wybierając ją lub wydając, w zależności od tego, czy asekurant wybiera, czy opuszcza wspinacza.
4. Asekurant i wspinacz (szczególnie w okresie początkowym) a także dzieci, powinny mieć podobną masę ciała.
Z życzeniami bezpiecznej pracy,
Jacek Czech
Autor jest instruktorem wspinaczki sportowej i magistrem wychowania fizycznego – absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach.
Instruktor taternictwa PZA oraz instruktor wspinaczki wysokogórskiej
Źródło: pza.org.pl
Asekuracja „na wędkę” (z górną asekuracją).
A – osoba asekurująca (asekurant)
B – osoba wspinająca się (wspinacz)
Wizualna wzajemna kontrola dotyczy:
● poprawności założenia i zapięcia uprzęży
● sprawdzamy, czy liny nie są skręcone
● czy lina jest poprawnie przywiązana do uprzęży za pomocą węzła ósemkowego
● sprawdzamy poprawność założenia liny do przyrządu asekuracyjnego i karabinka zakręcanego oraz jego wpięcia do łącznika uprzęży.
Po tych czynnościach następują komendy:
B: mogę iść?; A: Możesz iść!; B: idę!; A: Idź!
Uwaga!
1. Opisane czynności i rysunki dotyczą asekuracji przez osoby praworęczne.
2. Postawa asekuranta: w czasie asekuracji i opuszczania wspinacza asekurant powinien stać w wykroku rozkrocznym, lewa noga z przodu, stopy lekko na zewnątrz. Należy stać przodem do stanowiska górnego , maksymalnie 3 m od ściany, lekko z boku.
3. Ułożenie dłoni na linie w czasie asekuracji przez asekuranta:
● pod przyrządem – kciukiem w kierunku przyrządu
● nad przyrządem – kciukiem do góry
● wszystkie palce obejmują linę (chwyt zamknięty)
W czasie wspinaczki wspinacz B dopasowuje szybkość swojego wspinania do szybkości asekuracji (wybierania liny) przez asekuranta.
Sposób wybierania liny:
wybieranie – dłonie zawsze obejmują wszystkimi palcami linę. Lewa ręka wprowadza linę do przyrządu z wysokości czoła, a prawa ją wybiera. Wybieranie wykonujemy bardzo szybko gdyż w tej pozycji przyrząd jest odblokowany. Obie liny w czasie wybierania pracują równolegle obok
siebie.
blokowanie – lewa ręka na linie nad przyrządem około 5 cm, prawa ręka blokuje linę pod przyrządem poniżej biodra.
przełożenie rąk na zablokowanej linie – prawa ręka z liną poniżej biodra, lewą rękę przekładamy na linę pod przyrząd (ok. 10 cm). Obie ręce są pod przyrządem. Teraz prawą rękę przekładamy nad rękę lewą, pod przyrząd.
powrót do pozycji wyjściowej – prawa ręka trzyma linę pod przyrządem, a lewa ręka chwyta linę ponad przyrządem, na wysokości czoła.
Po dojściu wspinacza do końca drogi następują komendy :
B: blok!
A: jest blok! (asekurant wybiera maksymalnie linę, aż do jej napięcia, następnie obie ręce trzymają linę pod przyrządem, pomiędzy nogami. Asekurant obciąża linę także własnym ciężarem obniżając biodra).
B: dół!
A: jest dół! (asekurant opuszcza wspinacza poprzez przekładanie rąk na linie pod zablokowanym przyrządem, górna ręka pod dolną, kontrolując szybkość opuszczania, itd., aż do opuszczenia wspinacza do półprzysiadu).
Wspinacz B po komendzie „blok” siada w uprzęży , nogi uniesione w przód w rozkroku, stopami oparte o ścianę ugięte w kolanach, ręce szeroko, uniesione na wysokość klatki piersiowej, ugięte w łokciach, podobnie jak nogi stabilizują sylwetkę w trakcie opuszczania.
UWAGI:
1. W czasie wspinaczki możliwe jest również odpadnięcie lub poproszenie o blok przez wspinacza; wtedy stosuje się komendy:
B: blok; A: jest blok; B: idę dalej (lub: dół); A: idź (lub: jest dół)
2. Lina powinna być ciasno dowiązana węzłem ósemkowym do uprzęży. Długość końcówki liny wychodzącej z węzła powinna wynosić minimum 10 średnic liny (np. gdy średnica liny wynosi 11 mm, to z ósemki wychodzi 11cm liny). Oczywiście końcówka liny nie powinna być zbyt długa, np. 40 cm (optymalnie 20 cm ).
3. Podczas nauki asekuracji i pracy z dziećmi tworzymy zespoły trzyosobowe; jedna osoba się wspina, druga asekuruje, a trzecia – zabezpiecza asekuranta i obserwuje go, oburącz luźno trzyma linę ok. 2 m za asekurantem, wybierając ją lub wydając, w zależności od tego, czy asekurant wybiera, czy opuszcza wspinacza.
4. Asekurant i wspinacz (szczególnie w okresie początkowym) a także dzieci, powinny mieć podobną masę ciała.
Z życzeniami bezpiecznej pracy,
Jacek Czech
Autor jest instruktorem wspinaczki sportowej i magistrem wychowania fizycznego – absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach.
Instruktor taternictwa PZA oraz instruktor wspinaczki wysokogórskiej
Źródło: pza.org.pl
SZTUKA ASEKURACJI - CZ.1: WĘDKA
Asekuracja na wędkę, popularnie zwana wędką, jest zazwyczaj pierwszą aktywnością wspinaczkową z jaką mamy do czynienia. Po przyjściu na ściankę otrzymujemy kilkunastominutowe - krótkie - przeszkolenie, które wystarcza w większości przypadków - no chyba, że „materiał” jest oporny :). Na kursach wspinaczkowych temat wędki jest trochę dłużej i kompleksowo omawiany.
Oczywiście jak w każdym przypadku, tak o asekuracji na wędkę można napisać całą książkę. Poniżej „streszczenie” :-). Jeśli nie orientujesz się w niektórych terminach wspinaczkowych to luknij tutaj: Slang wspinaczkowy lub Słownik terminów outdoorowych. Nie będę tutaj omawiał całego procesu asekuracji. Domniemuję, że umiecie już to robić, więc skupię się na kwestiach bezpieczeństwa. Jeśli jeszcze nie asekurowałeś to patrz tutaj: Wspinanie, panel - jak zacząć? |
Przed rozpoczęciem wspinaczki, sprawdźcie wzajemnie czy wszystko jest dobrze wpięte, czy uprzęże wspinaczkowe poprawnie są dopięte, czy ósemka jest prawidłowa, czy JEST WĘZEŁ na linie.
Podczas asekuracji na wędkę NIGDY nie puszczamy ręki z liny hamującej, no chyba, że jest zablokowana (np. zawiązaliśmy na niej węzeł flagowy). Dłoń znajduje się poniżej przyrządu asekuracyjnego! Musicie być na to uczuleni. Wymagajcie tego od siebie i od partnerów.
Są dwa sposoby wybierania liny. Z przekładaniem rąk „na trzy” na linie hamującej (tego sposobu zazwyczaj uczą na ściance) lub z robieniem „tulejki” z dłoni i przesuwaniem jej na linie hamującej (uczony na kursach wspinaczkowych). Który jest bezpieczniejszy? Przy prawidłowym wykonywaniu oba. Wydaje mi się, że drugi sposób jest „ekonomiczniejszy”, wykonujemy mniej ruchów i jeśli planujemy asekurację prowadzącego to będziemy już przygotowani na podawanie luzu.
W którym miejscu stać podczas asekuracji na wędkę?
Odpowiedź jest złożona. Na pewno nie bezpośrednio pod wspinającym się. Nie możemy dopuścić do sytuacji, że jeśli ta osoba odpadnie to spadnie nam na głowę lub wyrwie kamień. Na przewieszonych drogach musimy wziąć pod uwagę to, że wspinacz może wykonać wahadło. Idealnie jeśli nie będziemy stali w miejscu trajektorii jego lotu. Raz wspinacz może w nas mocno uderzyć, dwa może zahaczyć o linę (a nie jest to przyjemne). Zazwyczaj więc stajemy na ściance 2-3 metry od ściany i nieco z boku.
Możemy stanąć dalej lecz wtedy istnieje szansa, że przy odpadnięciu wspinacz dociągnie nas do ściany. W takich sytuacja należy wziąć pod uwagę różnicę wagi pomiędzy asekurującym, a wspinaczem.
Asekuracja na wędkę przy sporej różnicy wagi
Jeśli różnica wagi pomiędzy partnerami jest do 5-10 kilogramów to raczej nie ma problemów. Zabawa zaczyna się przy 15-20 kilogramach :-). Przy wędkowaniu nie jest to tak widoczne jak przy wspinaczce z dołem, ale problemy mogą się zdarzyć. Przykładowo, jeśli asekurant jest oddalony o parę metrów od ściany, to odpadnięcie wspinacza, może przyciągnąć asekuranta do ściany. Przy skrajnych różnicach (30-40), może nawet pociągnąć do góry.
Na niektórych ściankach można spotkać już worki z piaskiem, do których asekurant może się dopiąć, aby zniwelować różnice wagi (polecana zwłaszcza przy asekuracji z dołem).
Podawanie, wybieranie liny
Gdy osoba zaczyna się wspinać, to wybierajmy mu linę dosyć sztywno. Przez pierwsze 3-4 metry jeśli będzie sporo luzu na linie, to odpadający wspinacz może spaść na ziemię (luzy na linie, naciągnięcie liny). Wybierajmy linę w miarę mocno, zwłaszcza jeśli to jest lina dynamiczna, która więcej się rozciąga niż statyk. Na drogach o długości 30 metrów może się zdarzyć, że nagłe odpadnięcie z pięciu metrów może skończyć się na ziemi.
Z początku wybieramy linę dość mocno, ale już wyżej gdy nie ma niebezpieczeństwa „glebowania” to wystarczy wybierać tak, aby nie było zbyt dużego luzu. Jedną z denerwujących rzeczy dla wspinającego się, jest asekurant, który mu wybiera mocno linę. Napięta lina ma tendencję do przeszkadzania i zawadzania w najmniej odpowiednim momencie.
Kontakt wzrokowy
W teorii asekurant powinien patrzyć na wspinającego się, ale praktyce jest to dość ciężkie. Ciągłe patrzenie do góry i koncentracja nie jest możliwe na dłuższą metę. Ważna jest komunikacja pomiędzy partnerami, krótkie komendy („Wybierz”, „Luz”). Asekurant nie powinien rozpraszać się rozmową na dole - w granicach rozsądku, bo ploteczki środowiskowe też są ważne :-).
Na rynku dostępne są pryzmatyczne okulary, które pozwalają obserwować partnera, bez podnoszenia głowy. Dość drogie, lecz warte rozważenia, jeśli sporo asekurujemy.
Opuszczanie
Po komendzie „W dół” zaczynamy opuszczać partnera w odpowiednim tempie. Tempo zależy od ukształtowania terenu. Patrzymy cały czas na partnera. Przykładowo:
- jeśli jest połogo, sporo wystających formacji to wspinacza opuszczamy względnie powoli, tak aby był wstanie utrzymać równowagę na nogach i nie przewrócić się
- jeśli jest w miarę pionowo i bez wystających formacji to opuszczamy w dośćszybko,
- Jeśli skała jest przewieszona i wspinacz nie zawadzi o nic, to już w ogóle nie ma problemu.
Gdy wspinacz dojeżdża do ziemi, to delikatnie wyhamowujemy, a ostatnie kilkanaście centymetrów opuszczamy powoli, tak aby stanął stabilnie na nogach. Gdy już partner stanie pewnie na nogach, to wydajemy jeszcze ok. metr liny, tak aby lina była luźna. Wspinacz rozwiąże się wtedy bez problemów.
Podczas asekuracji na wędkę NIGDY nie puszczamy ręki z liny hamującej, no chyba, że jest zablokowana (np. zawiązaliśmy na niej węzeł flagowy). Dłoń znajduje się poniżej przyrządu asekuracyjnego! Musicie być na to uczuleni. Wymagajcie tego od siebie i od partnerów.
Są dwa sposoby wybierania liny. Z przekładaniem rąk „na trzy” na linie hamującej (tego sposobu zazwyczaj uczą na ściance) lub z robieniem „tulejki” z dłoni i przesuwaniem jej na linie hamującej (uczony na kursach wspinaczkowych). Który jest bezpieczniejszy? Przy prawidłowym wykonywaniu oba. Wydaje mi się, że drugi sposób jest „ekonomiczniejszy”, wykonujemy mniej ruchów i jeśli planujemy asekurację prowadzącego to będziemy już przygotowani na podawanie luzu.
W którym miejscu stać podczas asekuracji na wędkę?
Odpowiedź jest złożona. Na pewno nie bezpośrednio pod wspinającym się. Nie możemy dopuścić do sytuacji, że jeśli ta osoba odpadnie to spadnie nam na głowę lub wyrwie kamień. Na przewieszonych drogach musimy wziąć pod uwagę to, że wspinacz może wykonać wahadło. Idealnie jeśli nie będziemy stali w miejscu trajektorii jego lotu. Raz wspinacz może w nas mocno uderzyć, dwa może zahaczyć o linę (a nie jest to przyjemne). Zazwyczaj więc stajemy na ściance 2-3 metry od ściany i nieco z boku.
Możemy stanąć dalej lecz wtedy istnieje szansa, że przy odpadnięciu wspinacz dociągnie nas do ściany. W takich sytuacja należy wziąć pod uwagę różnicę wagi pomiędzy asekurującym, a wspinaczem.
Asekuracja na wędkę przy sporej różnicy wagi
Jeśli różnica wagi pomiędzy partnerami jest do 5-10 kilogramów to raczej nie ma problemów. Zabawa zaczyna się przy 15-20 kilogramach :-). Przy wędkowaniu nie jest to tak widoczne jak przy wspinaczce z dołem, ale problemy mogą się zdarzyć. Przykładowo, jeśli asekurant jest oddalony o parę metrów od ściany, to odpadnięcie wspinacza, może przyciągnąć asekuranta do ściany. Przy skrajnych różnicach (30-40), może nawet pociągnąć do góry.
Na niektórych ściankach można spotkać już worki z piaskiem, do których asekurant może się dopiąć, aby zniwelować różnice wagi (polecana zwłaszcza przy asekuracji z dołem).
Podawanie, wybieranie liny
Gdy osoba zaczyna się wspinać, to wybierajmy mu linę dosyć sztywno. Przez pierwsze 3-4 metry jeśli będzie sporo luzu na linie, to odpadający wspinacz może spaść na ziemię (luzy na linie, naciągnięcie liny). Wybierajmy linę w miarę mocno, zwłaszcza jeśli to jest lina dynamiczna, która więcej się rozciąga niż statyk. Na drogach o długości 30 metrów może się zdarzyć, że nagłe odpadnięcie z pięciu metrów może skończyć się na ziemi.
Z początku wybieramy linę dość mocno, ale już wyżej gdy nie ma niebezpieczeństwa „glebowania” to wystarczy wybierać tak, aby nie było zbyt dużego luzu. Jedną z denerwujących rzeczy dla wspinającego się, jest asekurant, który mu wybiera mocno linę. Napięta lina ma tendencję do przeszkadzania i zawadzania w najmniej odpowiednim momencie.
Kontakt wzrokowy
W teorii asekurant powinien patrzyć na wspinającego się, ale praktyce jest to dość ciężkie. Ciągłe patrzenie do góry i koncentracja nie jest możliwe na dłuższą metę. Ważna jest komunikacja pomiędzy partnerami, krótkie komendy („Wybierz”, „Luz”). Asekurant nie powinien rozpraszać się rozmową na dole - w granicach rozsądku, bo ploteczki środowiskowe też są ważne :-).
Na rynku dostępne są pryzmatyczne okulary, które pozwalają obserwować partnera, bez podnoszenia głowy. Dość drogie, lecz warte rozważenia, jeśli sporo asekurujemy.
Opuszczanie
Po komendzie „W dół” zaczynamy opuszczać partnera w odpowiednim tempie. Tempo zależy od ukształtowania terenu. Patrzymy cały czas na partnera. Przykładowo:
- jeśli jest połogo, sporo wystających formacji to wspinacza opuszczamy względnie powoli, tak aby był wstanie utrzymać równowagę na nogach i nie przewrócić się
- jeśli jest w miarę pionowo i bez wystających formacji to opuszczamy w dośćszybko,
- Jeśli skała jest przewieszona i wspinacz nie zawadzi o nic, to już w ogóle nie ma problemu.
Gdy wspinacz dojeżdża do ziemi, to delikatnie wyhamowujemy, a ostatnie kilkanaście centymetrów opuszczamy powoli, tak aby stanął stabilnie na nogach. Gdy już partner stanie pewnie na nogach, to wydajemy jeszcze ok. metr liny, tak aby lina była luźna. Wspinacz rozwiąże się wtedy bez problemów.
Przyrządy asekuracyjne
Na rynku spotkacie się głównie z dwoma typami przyrządów asekuracyjnych: Kubkopodobne i mechaniczne lub ew. ich hybrydy. Wszystkie one mają swoje zalety i wady. Najbardziej wszechstronne są z nich na pewno dwufunkcyjne przyrządy typu kubek (np. ATC Guide, Reverso Petzl). Postaram się omówić specyfikę poszczególnych typów. Więcej o przyrządach możecie przeczytać tutaj: Jaki przyrząd asekuracyjny wybrać na wspinanie? Najczęściej spotykane na rynku są kubki (lub przyrządy "kubkopodobne"). Świetnie się wybiera i podaje w nich linę. Wadą jest to, że jeśli puścimy linę hamującą to dana osoba nie jest asekurowana. Producenci próbowali rozwiązać ten problem, co zaowocowało przyrządami mechanicznymi. O tym wkrótce. Tymczasem przy wszelkich kubkach występuje spora uniwersalność. Możemy wspinać się z nimi w skałkach, jak i górach. Latem i zimą. Trzeba jednak umieć ich używać. Pamiętaj „NIGDY nie puszczaj liny hamującej”. Najbardziej znanym przedstawicielem przyrządów automatycznych jest Grigri firmy Petzl. Osobiście dla mnie jest to świetnym przyrządem do asekuracji na wędkę, który jednak ma swoje ograniczenia i o tym należy pamiętać. Było sporo wypadków przy jego użytkowaniu (zresztą jak przy wszystkich przyrządach), więc warto tutaj trochę więcej napisać. Grigri jest przyrządem idealnym na wędkę, przydatnym przy dłuższym patentowaniu, gdy wspinacz często zawisa na linie. Mechanizm w Grigri pod obciążeniem blokuje się i nie musimy trzymać kurczowo liny, dzięki czemu asekuracja nas tak nie męczy. Wiele osób popełnia jednak błąd i puszcza linę hamującą. Pamiętajcie więc aby zawsze trzymać linę hamującą. Ciekawym rozwiązaniem może się poszczycić firma Climbing Technology. Ich Click-up to hybryda przyrządów mechanicznych i kubków. Ogólnie jest wygodniejszy przy asekuracji dolnej (o tym w następnym artykule) i zdaje egzamin przy asekuracji na wędkę. Dostępna jest też wersja dla lin podwójnych – Alpine-up. Używająć click-up'a również nigdy nie puszczamy liny hamującej. Przyrząd ten działa na podobnej zasadzie jak kubek, w razie odpadnięcia blokuje się, dzięki czemu nie musimy używać dużej siły do trzymania liny. Click-up powinien sprawdzić się tam, gdzie jest spora różnica wagi pomiędzy partnerami. Więcej o przyrządach asekuracyjnych przeczytasz tutaj: Jaki przyrząd asekuracyjny wybrać na wspinanie? |
Asekuracja górna
Przy wielowyciągowym wspinaniu prowadzący gdy dojdzie do stanowiska, to zaczyna asekurować drugiego wspinacza. Ma on linę powieszoną od góry, więc można powiedzieć, że to swoista „wędka”. O czym w takim razie musi pamiętać asekurujący, aby wspinacz czuł się komfortowo - oczywiście wybieramy linę, aby nie było zbyt dużego luzu na linie. - nie wybieramy jej zbyt mocno, bo naciągnięta lina ma tendencję do przeszkadzania drugiemu na linie - odpowiednia komunikacja. Kontakt wzrokowy lub słuchowy (komendy) Polecam asekurację poprzez przyrząd dwufunkcyjny (np. Reverso, ATC Guide). Możemy dzięki niemu zamontować samoblokujący się układ. Jeśli drugi na linie odpadnie, to lina automatycznie się zaciśnie. Również możesz asekurować dwóch wspinaczy niezależnie. Gdy nie trzymasz liny to możesz coś zjeść, sprawdzić topo, strzelić sweet focie z rączki. |
Postaram się napisać również drugą część o asekuracji prowadzącego. Tymczasem zaawansowane metody asekuracji na wędkę możecie znaleźć tutaj: Top Rope Tough Guys. Warto obejrzeć ;-).
Damian Granowski
Źródło: drytooling.com.pl